Konfirmanci na wycieczce w Pieninach

Każdego roku przed konfirmacją grupa przygotowująca się do tego wydarzenia wyjeżdża na wycieczkę.

Te wspólne wyjazdy mają na celu integrację grupy po dwóch latach wspólnych spotkań na sobotnich naukach. Grupa przez ten czas miała okazję dobrze się poznać i na wycieczkę wyjeżdżają jako grupa dobrych znajomych. Od paru lat grupie towarzyszą także dorośli: rodzice i znajomi, którzy razem z konfirmantami chcą przeżyć wspólny czas i coś ciekawego zobaczyć. Staramy się być w różnych miejscach naszego kraju. W tym roku wybraliśmy Pieniny. Pogoda końca kwietnia nas nie rozpieszczała, ale na wyjazd 1-2 maja br. przyszła piękna i słoneczna aura.

Wyjechaliśmy z Jaworza wczesnym rankiem 26 konfirmantów i 16 dorosłych. Przed południem dotarliśmy do miejscowości Dębno, gdzie jest kościółek drewniany z XV wieku. Kiedy wysiedliśmy z autobusu zobaczyliśmy piękny widok ośnieżonych Tatr, które były bardzo dobrze widoczne. Dalej pojechaliśmy na spływ przełomem Dunajca. Po ponad godzinnym oczekiwaniu w kolejce mogliśmy zasiąść w łodziach flisackich i przepłynąć Dunajcem do Szczawnicy. Spływ trwał około 2 godzin. Słońce „operowało” bardzo mocno, widoki piękne, opowiadania flisaka powodowały, że czas spływu minął bardzo szybko. Następnym punktem programu był wyjazd wyciągiem krzesełkowym na Palenicę. Niektórzy z nas zdobyli jeszcze szczyt Palenicy na własnych nogach.

Po wyjeździe ze Szczawnicy  skierowaliśmy się do miejscowości Frydman, gdzie mieliśmy nocleg w ośrodku „Trzy Korony”. Tam czekała na nas obiadokolacja. Wieczorem wszyscy uczestnicy wyjazdu mieli możliwość wykazać się kreatywnością, odkryć talenty muzyczne, uczestnicząc w zajęciach  przygotowanych na tą okazję, było wiele śmiechu i dobrej zabawy.

Następnego dnia po śniadaniu pojechaliśmy do wąwozu Homole, aby przejść się trochę po górach. Trasa wędrówki nie była zbyt wymagająca, ale krajobrazowo bardzo piękna. Po wędrówce pojechaliśmy do Niedzicy, aby zobaczyć tamtejszy zamek. Udało nam się wejść do środka, by zobaczyć  zamkowe komnaty. Mogliśmy też podziwiać piękne widoki z zamkowych tarasów.

Z Niedzicy pełni wrażeń wróciliśmy do domu. Był to bardzo dobry czas, jaki mogliśmy wspólnie przeżyć. Dziękuję wszystkim za społeczność jaką mogliśmy mieć w czasie wycieczki.

Ks. Władysław Wantulok